Następnego dnia
~~
Jak obiecałem tak zrobiłem. Zawiozłem Klaudię do szpitala. Okazało się, że rodzice jutro wychodzą, bo nie było to nic poważnego.
Klaudia z Kamilą odetchnęły z ulgą gdy mi to mówiły. (Nie poszedłem z nimi, bo to nie moja rodzina...może kiedyś :))
Wróciłem z Klaudią na motorze. Później poszliśmy na miasto i do kina.
-Na co chcesz iść?-spytałem
<Klaudia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz