czwartek, 13 listopada 2014

Od Klaudii Cd. Alexa

- Nie wiem, a ty?
- Horror?
- Może być
Kupiliśmy bilety i poszliśmy na salę. Film był nawet ciekawy,nie bałam się, ale wykorzystywałam każdą okazję żeby moc sie do niego przytulić. Po filmie wróciliśmy od razu do akademii
~~
- Dyrektorka zgodzila sie zebysmy spali dzis wszyscy w jednym pokoju. Bedziemy ogladac filmy i moze pogramy w butelke - powiedziala Kamila
Wieczorem wszystkie dziewczyny poszły do pokoju chłopakow, a ja zostałam z Aleksem u siebie.

< Alex? >

Od Alice Cd. Kuby

Wyprowadziłam Revie. Założyłam jej lekkie siodło angielskie i ogłowie bezwędzidłowe. Miała czarny czaprak. Wsiadłam na klacz i ruszyliśmy stępem.
Jechałam pierwsza. Za mną Kuba. Później jechaliśmy koło siebie i gadaliśmy. Głównie on gadał, ja nie wiedziałam co mam mu mówić.
Byłam "zablokowana". Kuba mi się podoba, znam to uczucie. Jeż wielokrotnie się zakochiwałam. Ale wiem że to nic dobrego. Najpierw się zakochujesz, a później on łamie ci serce...Błędne Koło! Mniejsza o to. Muszę się skupić na jeździe.
Nurtuje mnie, żeby go o coś zapytać, ale sama nie wiem o co. Jechaliśmy trochę w milczeniu. Gdy Kubie przyszedł do głowy pomysł żeby się pościgać. Od razu ruszył, ale ja wcale nie miałam zamiaru przegrać, w końcu wyszło na to, że był remis.

<Kuba?>

Od Alexa Cd. Klaudii

Następnego dnia
~~
Jak obiecałem tak zrobiłem. Zawiozłem Klaudię do szpitala. Okazało się, że rodzice jutro wychodzą, bo nie było to nic poważnego.
Klaudia z Kamilą odetchnęły z ulgą gdy mi to mówiły. (Nie poszedłem z nimi, bo to nie moja rodzina...może kiedyś :))
Wróciłem z Klaudią na motorze. Później poszliśmy na miasto i do kina.
-Na co chcesz iść?-spytałem

<Klaudia?>

Od Kuby Cd. Alice

- W sumie, to ja bym chętnie pojechał w teren. Chciałbym lepiej poznać tą ( czy "tę zawsze mi się myli xD jebać to )  okolicę. Na razie wiem tylko jak dojechać do jeziora - zaśmiałem się
- No okey, ale my idziemy na spacer - powiedział Alex i poszedł razem z Klaudią
- Masz może ochotę jechać w teren? - spytałem Alice
- Czemu nie - uśmiechnęła się delikatnie
Poszliśmy do stajni oporządzić konie. Wyszczotkowanie Sary nie zajęło mi dużo czasu, bo to "czyścioch" ( no chyba, że po myciu, wtedy to uwielbia tarzać się w błocie xD ). Miałem niewielki problem z wyczyszczeniem tylnich kopyt, bo klacz strasznie się szarpała i wierciła, jednak udało się.
- Skończyłaś już? - spytałem dziewczynę wychodząc z boksu
- Tak - odpowiedziała
Poszedłem do siodlarni i wziąłem ogłowie bezwędzidłowe i ochraniacze.
~~
Wyprowadziłem klacz ze stajni i wskoczyłem na jej grzbiet. Kilka razy chciała mnie zrzucić, ale udało mi się nad nią za panować. Po chwili ze stajni wyszła Alice

< Alice? ;3 >

Od Alice

Krople deszczu spadały na szybę jadącego auta. Muzyka w słuchawkach zdawała się być rozprzeztrzeniona po całym samochodzie.
-Podcisz to!-krzyczał ojciec
Udawałam, że go nie słyszę. Ale po jakiś 10 minutach krzyku podciszyłam parę kresek.
Czas płynął szybko. Po paru godzinach zajechaliśmy na miejsce. Byłam zdołowana przyjazdem tutaj. Myślałam, że nikogo nie poznam i będę takim wyrzutkiem. Jednak los postanowił być dla mnie łaskaw i już pierwszego dnia pojechaliśmy w teren.
Po terenie poszłam do pokoju. Poznałam już moje współlokatorki. Było tu (w akademii) parę przystojniaków i dowiedziałam się, że Klaudia chodzi z Alexem. Uważam, że jest nie rozsądna, ale to tylko moje zdanie. Po prostu... Jak można po pierwszym dniu znajomości już z kimś chodzić i o mało co nie wylądować z nim w łóżku ? Dziwne też, że od razu mi zaufały i mówiły mi wszystko. Klaudia w sumie jest spoko. Reszta też. Jeśli mogę tak to ująć to polubiłam je. Co jest w moim wypadku dziwne.
-Idziesz ze mną na dwór?-spytała mnie Klaudia
-Spoko.-odpowiedziałam w sumie obojętnie
Wyszłyśmy z pokoju i na dwór. Przed akademią czekało dwóch chłopaków. Kiedy Klaudia zaczęła się całować z jednym z nich zrozumiałam, że to Alex. (Wcześniej byłam w terenie z samymi dziewczynami, chłopaki mieli trening)
-Jestem Kuba-przedstawił się drugi
-Alice.-powiedziałam
-Ładnie-uśmiechnął się
Lekko się zarumieniłam, ale po chwili Klaudia zaproponowała,żebyśmy się przeszli.
-Nie mam ochoty.-powiedziałam.-A ty?-spytałam Kubę

<Kuba??>

Od Klaudii Cd. Alexa

- Jutro, jutro... ja chce jechac tam dzis, teraz! - powiedzialam
- Klaudia, Kamila powiedziała, że ich stan nie jeat krytyczny, a to znaczy, ze moze skonczyc,sie tylko na ewentualnych złamaniach lub pokaleczeniach. Spokojnie
- Łatwo powiedzieć spokojnie
- Wiem. Ale na prawde musisz się uspokoic nerwy nic nie dadzą. Proszę - powiedział i mnie przytulił
- Dziękuję. Dziękuję, że jesteś przy mnie - powiedziałam ocierając łzy

<Alex ?>

Od Alexa Cd. Klaudii

Wiem jak się czujesz.-powiedziałem
-Zostaw mnie!!-krzyczała
-Nie mogę cię zostawić księżniczko.-powiedziałem
Klaudia trochę się uspokoiła. --Chcesz to mogę cię do nich zawieźć.
-Ale jak to?
-no mam tutaj scigacza .- powiedziałem
-To prędko! Jedźmy!!
-Oj spokojnie. Możesz tam jechać dopiero jutro.-objaśniałem

<Klaudia ?>